Moi Drodzy!
Nie ukrywając jestem już "wapniakiem".
Dawno temu, będzie już z pół wieku, zainteresowała mnie astronomia, nabywałem więc wszystkie dostępne wtedy książeczki (przyznam, że jak leci!)z których część stała się moimi ulubionymi i wielokrotnie czytanymi pozycjami, jak "Kalendarz astronomiczny na wiek XX", "Poradnik miłośnika astronomii" czy "Zegarmistrzostwo cz. 4 -czas-kosmografia-zegary słoneczne" brata W. Podwapińskiego. Jasne i proste opisy w tej ostatniej pozycji , szczególnie metoda graficzna kreślenia i pozycjonowania tarcz była przeze mnie kilkakrotnie wykorzystywana (z czego byłem swego czasu bardzo dumny) z zupełnie dobrym skutkiem.
Cóż, internet nie jest moim naturalnym środowiskiem, ale jest użyteczny jako wielka biblioteka, trafiwszy więc na to forum , cieszę się z możliwości wymiany myśli na temat starych, ale nie zapomnianych fascynacji.
Właśnie zdjąłem z półki w/w Podwapińskiego i po przejrzeniu doszedłem do wniosku, że warto go odkurzyć, -jednak "ręcznie" obliczona i utworzona tarcza ma swoją duszę w przeciwieństwie do "maszynowych" programów, dla mnie bez wyrazu.
Może nie nadążam za "duchem czasu", ale jest mi z tym dobrze!
Pozdrawiam
Andrzej