Przepraszam, nie zorientowałem się...
Napisane: 18 kwi 2020, 14:06Witam Wszystkich serdecznie. Mam na imię Mariusz. Mieszkam w Chojnie w woj. zachodniopomorskim.
Zawsze co związane z geometrią, czyli każdy zegar słoneczny - słonecznik przyciąga moją uwagę.
Ale stając przed tymi liniami - odcinkami oraz bardziej tajemniczymi łukami zawsze miałem mętlik w głowie. Godziny, znaki zodiaku, daty, wszystko na jednej tarczy zegara. Ponadto jeszcze, aby upiększyć tarczę, rysunki herbów - to fascynujące i czasami trochę tajemnicze. 
Książkę o zegarach słonecznych "Katalog zegarów słonecznych" pod redakcją Rafała Zaczkowskiego kupioną w Muzeum im Przypkowskich w Jędrzejowie po przejrzeniu włożyłem na półkę, brak czasu. I jeszcze jedno. Sam opis zegarów to fajna lektura, ale mnie bardzo interesuje zasada działania. Jak już mniej więcej będę znał zasadę działania tych genialnych urządzeń to lektura pójdzie i szybciej i przyjemniej. 
Przy odrobinie wolnego czasu po wzięciu ponownie w/w lektury , znalazłem Waszą stronę. I tu z góry przepraszam. Przepraszam, nie zorientowałem się w systemie powitań. Po przeczytaniu pierwszego artykułu nt. działania zegara słonecznego najpierw "zapytałem" o dwa zagadnienia, a teraz dopiero się przedstawiam. Jeszcze raz przepraszam za to "przestawienie kolejności".
Teraz wracam do swoich dwóch pytań. Mam jeszcze jedno pytanie. Czy można bezpośrednio zapytać autora pana Józefa Sałabuna o te szczegóły, o których napisałem w dziale "Pytania i odpowiedzi"?. Chyba, że ktoś inny może mi na nie odpowiedzieć.
Pozdrawiam Mariusz.
Zawsze co związane z geometrią, czyli każdy zegar słoneczny - słonecznik przyciąga moją uwagę.
Ale stając przed tymi liniami - odcinkami oraz bardziej tajemniczymi łukami zawsze miałem mętlik w głowie. Godziny, znaki zodiaku, daty, wszystko na jednej tarczy zegara. Ponadto jeszcze, aby upiększyć tarczę, rysunki herbów - to fascynujące i czasami trochę tajemnicze. Książkę o zegarach słonecznych "Katalog zegarów słonecznych" pod redakcją Rafała Zaczkowskiego kupioną w Muzeum im Przypkowskich w Jędrzejowie po przejrzeniu włożyłem na półkę, brak czasu. I jeszcze jedno. Sam opis zegarów to fajna lektura, ale mnie bardzo interesuje zasada działania. Jak już mniej więcej będę znał zasadę działania tych genialnych urządzeń to lektura pójdzie i szybciej i przyjemniej. Przy odrobinie wolnego czasu po wzięciu ponownie w/w lektury , znalazłem Waszą stronę. I tu z góry przepraszam. Przepraszam, nie zorientowałem się w systemie powitań. Po przeczytaniu pierwszego artykułu nt. działania zegara słonecznego najpierw "zapytałem" o dwa zagadnienia, a teraz dopiero się przedstawiam. Jeszcze raz przepraszam za to "przestawienie kolejności".
Teraz wracam do swoich dwóch pytań. Mam jeszcze jedno pytanie. Czy można bezpośrednio zapytać autora pana Józefa Sałabuna o te szczegóły, o których napisałem w dziale "Pytania i odpowiedzi"?. Chyba, że ktoś inny może mi na nie odpowiedzieć.
Pozdrawiam Mariusz.