British Sundial Society dd lat organizuje jesienne safari w poszukiwaniu zegarów słonecznych. Wybierają sobie wtedy jakieś miejsce w Europie i jadą tam całą kupą. Zwykle na taką wyprawę rusza kilkadziesiąt osób (choć trudno mi to w tej chwili jednoznacznie określić). A po przyjeździe zwiedzają ciekawe słoneczniki i miejsca. W tym roku ekipa rusza do Katalonii (Barcelona z okolicami).
Od obecnego sekretarza BSS otrzymałem informację, że po pierwsze zmienia się team organizujący te wypady, a po drugie szukają pomysłu na wyprawę przyszłoroczną. Zostałem zapytany o Polskę. Na różnych forach i listach maillingowych, a także w prywatnej korespondencji z członkami BSS często chwalę się naszymi wyprawami i zdobyczami. Stąd też zapewne pytanie o Polskę, gdyż BSS widzi, że w naszym kraju coś się dzieje i jest co zobaczyć. Wstępnie wyraziłem zainteresowanie pomocą w zorganizowaniu takiej trasy. Zadałem jednak najpierw kilka pytań o formę organizowania tych wyjazdów (czy dojeżdżają własnym autobusem czy też każdy indywidualnie i bus na miejscu, na jak długo planują przyjechać itp).
Gdyby mieli przylecieć np. do Gdańska lub Krakowa, to można im zaproponować taką trasę: Kraków - Jędrzejów (Muzeum) - Warszawa - Toruń - Gdańsk. Czyli objazdówka z kilkoma istotnymi przystankami. Powrót z Gdańska. Nie wiem tylko czy są stamtąd loty prosto do Anglii, ale chyba tak. Gdyby ktoś ewentualnie miał pomysły lub chciał uczestniczyć w tym projekcie, to proszę o info i/lub komentarze.