Re: SPOTKANIE 2012

Zgadzam się z opinią Iwony - konserwator musiał dużo pić, bo złota folia rozlała mu się z przedziwnym rozrzutem. Przesyt złoceń. Co zaś ekwilibrystyki się tyczy, to naprawdę żałuję, że nikt nie uchwycił pana muzealnika wciśniętego w parkiet pod parapetem okna. To chyba jego wyczyn wywołał tę radosne uśmiechy 
A przy okazji pytanie do fotografów z niedzieli: czy komuś udało się uchwycić na fotach nazwy miesięcy umieszczone na bocznej skali? Mnie wyszło tylko jedno zdjęcie, a na pozostałych fokus złapał zupełnie inny plan.
I jeszcze jeden zestaw pytań od strony organizacyjnej: czy ktoś ma po zlocie jakieś wnioski, refleksje, życzenia, pomysły (czy cokolwiek innego) na przyszłość? Czy coś powinno zostać szczególnie zapamiętane / zmienione / wyjaśnione? Czy coś szczególnego warte było uwagi? Jak oceniacie spotkanie? Czy czegoś zabrakło? Ciekawym Waszych głosów.

A przy okazji pytanie do fotografów z niedzieli: czy komuś udało się uchwycić na fotach nazwy miesięcy umieszczone na bocznej skali? Mnie wyszło tylko jedno zdjęcie, a na pozostałych fokus złapał zupełnie inny plan.
I jeszcze jeden zestaw pytań od strony organizacyjnej: czy ktoś ma po zlocie jakieś wnioski, refleksje, życzenia, pomysły (czy cokolwiek innego) na przyszłość? Czy coś powinno zostać szczególnie zapamiętane / zmienione / wyjaśnione? Czy coś szczególnego warte było uwagi? Jak oceniacie spotkanie? Czy czegoś zabrakło? Ciekawym Waszych głosów.