przez Zegarynka » 23 maja 2013, 11:54
Hiszpania, Katalonia, Barcelona...... Najpierw czekaliśmy a teraz będziemy tęsknić:) Za wolnym czasem, za smakiem churrosów, za zapachem kwiatów pomarańczy, za widokami, uroczymi zatoczkami, uliczkami i tysiącem innych rzeczy, które są tylko na wakacjach:) Mówi się, że każdą podróż przeżywa się 3 razy - kiedy się planuje, kiedy się już gdzieś jest i kiedy się wspomina... I u nas to się zawsze sprawdza:)
Ty razem jedynie słońce poskąpiło nam swoich wdzięków.... Katalonia to jednak nie alpejskie 330 dni słoneczne w roku:)
Ale pomimo tego jak napisał Dharani wyprawa była BARDZO udana. A Barcelona to miasto tak niesamowite i piękne, że powinno być punktem obowiązkowych dla każdego mniejszego czy większego podróżnika. Byliśmy tam już drugi raz i chętnie jeszcze wrócimy:)
Przed nami teraz plany na kilka krajowych zegarowych wypraw, ale jesienią mam nadzieję , że znów nam się uda bryknąć gdzieś dalej... Mam już w głowie niecny plan i tylko czekam na jego realizacje:)
Trzymajcie się ciepło, bo pogoda nas nie rozpieszcza:)