Coraz szersze kręgi zataczają poszukiwania zegarów słonecznych. Pasją chwalimy się znajomym, a znajomi powtarzają o niej swoim znajomym. Trudno oszacować jak wiele już osób zwraca dziś uwagę na mijane słoneczniki, dość jednak powiedzieć, że co i rusz otrzymujemy fotograficzne relacje z różnych miejsc świata. Dziś na przykład znajoma, znajomej Eli przesłała kilka fotek z rowerowej wyprawy w okolice Drezdna. Oto one:
Zamek królewski w Drezdnie
Pirna
Ratusz w Miśni
a to... well, autorzy fotki nie pamiętają
Wielkie dzięki dla Karoliny i Uli