przez Dharani » 8 gru 2012, 12:42
Mam parę wniosków dotyczących rewitalizacji Ogrodu (świadomie używam tu wielkiej litery, żeby po pierwsze nadać obiektowi nieco więcej indywidualności, a po drugie by podkreślić wagę tego bytu - gdy więc mówimy Ogród mamy na myśli TEN WYJĄTKOWY ogród), a pomijających tym razem popijanie kawy. Ogród Czasu - to już co prawda gdzieś było (w Poznaniu przy Malcie) i być może gdzieś jeszcze, ale może to wystarczy. A może Ogród Słońca, albo Słonecznego Czasu? Taka niby nieznaczna modyfikacja, a ściślej łączy z Muzeum i miejscem. No ale to tylko takie dywagacje, a chciałem o czymś jeszcze.
Zegary. Obecnie (a przynajmniej za mojej tam bytności) stoją w Ogrodzie cztery zegary słoneczne. Trzy płaskie horyzontalne i jeden na kamieniu, na którym Tadek Przypkowski testował za młodu przyrząd Jastrzębowskiego. Dziś wszystkie z nich znajdują się w opłakanym stania, a mało który ma jeszcze gnomon. Rozumiem, że w ramach projektu rewitalizacji planowana jest renowacja i rekonstrukcja brakujących elementów wszystkich tych słoneczników. Ze starych i nowych zdjęć wiem, że w Ogrodzie stoi kilka cokołów jakby czekających na swoje własne zegary. Może więc je wykorzystać w ten sposób? Może fajnie by było postawić tam jeszcze kilka zegarów (najlepiej różnych typów)? Na przykład w altance macie taki XIX wieczny horyzontal z piaskowca. Marnuje się tam. Wiem, że to jakiś dar dla Muzeum, a brakuje pomysłów na jego wykorzystanie. Nie dość, że to zabytek, to nieodrestaurowany zabytek i do tego nieeksponowany zabytek. A fajnie jakby jeszcze zobaczył trochę słońca. Drugi pomysł to naprawienie tego wielkiego feliksowego zegara z armatką. Teraz stoi z pękniętą tarczą gdzieś w kącie w bibliotece, a na starym zdjęciu widziałem, że kiedyś był w sali z zegarami Feliksa. Jeśli do tego zestawu dodać jeszcze jakiś ciekawy zegar równikowy, to macie tam prawdziwy Ogrów Czasu, w którym można prowadzić zajęcia dydaktyczne.
Oczywiście nie muszę chyba mówić, że kluczowym elementem rewitalizacji MUSI być ponowne uruchomienie tych wodnych kaskad, prawda?
Co o tym sądzicie?
Mamo, kup mi globus Warszawy.