Żeby historia stała się pełniejsza i każdy dokładnie pojął fenomen tego tekstu, to muszę dodać tu jeszcze kilka słów. Otóż Przypkowski napisał w zamorskich językach dwie prace, które były dla mnie obce - jedną o Koperniku i drugą właśnie o Heweliuszu. Dowiedziałem się o nich w innych czytanych artykułach i książkach, gdzie wszyscy się na nie powoływali i cytowali. Obie prace jednak były niedostępne, gdyż ukazały się w materiałach z konferencji naukowych i jak się okazało żadna znana mi biblioteka ich nie posiada. Szukałem na próżno. W końcu zdesperowany zapytałem o nie na międzynarodowej grupie dyskusyjnej dla maniaków zegarów słonecznych. I jaki był efekt? Tak jak wcześniej mogłem o tym jedynie pomarzyć, tak teraz nagle dostałem materiał z czterech różnych źródeł. Poczuj moc netu
Tekst o gnomonice Kopernika też przetłumaczę, ale tamten dla odmiany jest po francusku