przez Dharani » 6 gru 2013, 17:59
Całkiem niedawno odbyłem z Markiem Szymochą krótką dysputę na temat precyzji owego zegarka. Według Marka zegar nie uwzględnia zmian w ekliptyce, a tym samym nie pokazuje rzeczywistej ilości godzin do zachodu słońca. Well, nie wgryzałem się tak dokładnie w godziny typu włoskiego, a to na nich właśnie opiera się konstrukcja tego czasomierza, zatem nie będę udawał wszechwiedzącego. Zastanawia mnie tylko fakt, że nikt na grupie mailingowej nie zakwestionował tej konstrukcji, a wszystkie strony i poradniki dotyczące takich zegarków pokazują je dokładnie tak, jak zrobili Australijczycy.
Mamo, kup mi globus Warszawy.