Czytałem artykuł "Czas i jego pomiar (cz. 1)" i mam pytanie do fragmentu tego artykułu. Został tam policzony kąt na zegarze poziomym odpowiadający dwóm godzinom. I teraz cytuję dokładnie fragment artykułu:
"Taki sam kąt należy odłożyć od linii południkowej ku zachodowi. Promień wyznaczony tym sposobem odpowiadać będzie czasowi dwu godzin przed górowaniem słońca, a po godz. 10. Układ promieni odpowiadających tym samym interwałom czasów przed górowaniem i po górowaniu słońca jest symetryczny względem linii południkowej."
Wszystko rozumiem, ale dlaczego po godz. 10? Czy przed godziną dziesiątą, kąty będą inne? Czy one podlegają innemu wzorowi? Bardzo mnie to ciekawi jak to jest?
Drugie pytanie dotyczy "zegara warszawskiego" tego do zrobienia z papieru. Jedna tarcza zegara jest letnia druga zimowa. Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem. Letnią się "odwraca" do nieba, zimową do ziemi (mam nadzieję, że dobrze to rozumiem). Ale teraz tą zimową jak odwróci się do ziemi to ustawiając zegar na osi Pn - Pd nijak nie pasują kierunki W - Z. Może ja coś pokręciłem

Jestem na razie "bardzo zielony" jeśli chodzi o wiedzę słonecznikową...
Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie Mariusz