przez aronde » 17 lis 2012, 20:12
"Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy.
A trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył,
zaginął, a odnalazł się".
Zawstydzony postami z forum, ośmielony jednak artykułem, który zamieścił Dharani,
zdecydowałem się, po wielkiej walce moralnej z samym sobą, walcząc pomiędzy wstydem,
a odpowiedzialnością, poganiany jednak ostatnimi promieniami zachodzącego słońca
i tęsknotą,za TYM WSPANIAŁYM FORUM
i znanymi (niestety tylko z liter)WSPANIAŁYMI LUDZMI
LICZĄC NA ICH WYROZUMIAŁOŚĆ I WIELKODUSZNOŚĆ
OŚWIADCZAM
-byłem niestety poważnie chory
nie miałem kontaktu z forum, ani możliwości przekazania informacji
BARDZO ZAŁĄUJĘ, że nie mogłem uczestniczyć w spotkaniu,
wiem że było jeszcze bardziej interesujące i jeszcze bardziej ciekawe, niż opisał to Dharani,
bowiem rzeczy wielkich i pięknych nie sposób ubrać w słowa - na tyle trafne,
by dostatecznie oddać ich rzeczywiste piękno
STAJĄC Z PODNIESIONĄ GŁOWĄ PO PUBLICZNGO OSĄDU,
CHYLĄC JEDNAK Z POKORĄ CZOŁO PRZED KAŻYM WYROKIEM
zwracam się z wielką prośbą, do wszystkich
arcyszlachetnych i mam nadzieję litościwych także arcy
uczestników Ogólnopolskiego Ruchu Gnomoniki
o ponowne przyjęcie mnie do TEGO SZLACHETNEGO ZGROMADZENIA,
nie skazując na banicję, która serce moje i tak styrane - na pól przetnie
nie chcę z ukrycia jako złodziej podglądać ( jak to czynie obecnie)tego co się dzieje ze forum
a być jego aktywnym uczestnikiem, sługą choćby najlichszym.