Darek Oczki ››› S?onecznikowa turystyka

Praga – europejska stolica zegarów s?onecznych

17 marca 2010, godz. 14:47
 
Je?li chcesz zwiedzi? stolic? Czech, to stanowczo odradzam korzystanie z wycieczek oferowanych przez biura podró?y. Po pierwsze nic nie zobaczysz poza kilkoma miejscami, do których zap?dzane s? wszystkie kolejne grupy, po drugie nabiegasz si? jak na maratonie, bo wsz?dzie ma?o czasu, a organizatorzy chc? Ci wiele pokaza?, a po trzecie prawdopodobnie nic nie us?yszysz z opowie?ci przewodnika, który p?dzi ju? do kolejnego zabytku, albo wreszcie po prostu nie zapami?tasz tylu informacji przekazanych na raz.
S?onecznik na ko?cu w?skiej uliczki U Zlate studne na HradcanachPraga to jedna z najpi?kniejszych stolic Europy, w której na ka?dym kroku przenikaj? si? odzwierciedlone w architekturze kolejne epoki naszej kultury. Praga, odwrotnie ni? Warszawa, niemal wcale nie ucierpia?a w czasie wojny, dzi?ki czemu jest to miasto tysi?cy zabytków. W?ród nich na szczególn? uwag? zas?uguj? bajeczne wr?cz ogrody – pi?kne i niezwykle zadbane oazy zieleni i kwiatów, ale przede wszystkim niebia?skiego spokoju. Wsz?dzie dooko?a przeje?d?aj? dziesi?tki samochodów, a w ?rodku takiej oazy nawet tego nie s?ycha? i nie czu?. Je?li za? spojrze? z zewn?trz, to cz?sto nie wiadomo, ?e za wysokim murem znajduje si? pi?kna zahrada, czyli po czesku ogród. Miasto posiada cudowne ?ródmie?cie – wszyscy w?a?ciciele kamienic maj? obowi?zek u?ywa? dachówek w jednolitym i z góry okre?lonym kolorze, dzi?ki czemu panoram? ogl?dan? z zamkowego wzgórza porówna? mo?na do wielkiego, jaskrawo pomara?czowego jeziora, z którego co rusz wyrastaj? wy?sze budynki przypominaj?ce ?aglówki na wodzie.
Autor przy pi?knym zegarze s?onecznym w ogrodzie Ledeburska zahradaNigdzie na ?wiecie nie ma drugiego miasta z a? tyloma zegarami s?onecznymi – nie licz?c oczywi?cie zbiorów muzealnych, gdy? jest kilka kolekcji, które patrz? z góry na wyniki czeskiej stolicy. Mówi? tu wy??cznie o zegarach ?ciennych lub stoj?cych na zewn?trz w ?ywym s?o?cu. W chwili, gdy pisz? te s?owa w Pradze wiemy o 186 zegarach s?onecznych, chocia? w czasie naszej wycieczki sprzed niemal dwóch lat, by?o ich zaledwie... 172 :) Jak dla mnie jest to nadal wr?cz nieprawdopodobna liczba. Musz? si? tu pochwali? – nasza dwójka przyczyni?a si? do poszerzenia tej listy o jedn? pozycj?: podczas jednego ze spacerów odkryli?my s?onecznika, o którym Czesi dot?d nie wiedzieli :)
Linia po?udnikowa na p?ycie Rynku Starego MiastaW Czechach dzia?a bardzo pr??ne stowarzyszenie zrzeszaj?ce pasjonatów czasu mierzonego cieniem. Skupia si? ono wokó? obserwatorium astronomicznego w Hradec Králové. Co miesi?c obserwatorium wydaje kolejny numer magazynu Pov?tro?, w którym niemal zawsze znale?? mo?na artyku?y po?wi?cone gnomonice i poszukiwaniom s?onecznych czasomierzy. Czescy pasjonaci slune?ních hodin przemierzaj? Czechy i S?owacj? we wszystkich kierunkach staraj?c si? odnale?? zapomniane okazy i dok?adnie je udokumentowa?. Co jaki? czas grupa wyrusza w trasy objazdowe, odwiedza miejsca zwi?zane z zegarami s?onecznymi i podziwia efekty pracy mistrzów gnomoniki sprzed wieków. Wynikiem dzia?ania stowarzyszenia jest internetowa baza danych z terenu tych dwóch krajów, w której pozna? mo?na ju? ponad 3000 tamtejszych zegarów – tak wspó?czesnych, jak historycznych. Widok na Hradcany po zmroku – spokojne wody We?tawy pomalowane ?wiat?ami drugiego brzeguS? tam tak?e rekordy opisuj?ce s?oneczniki, które nie mia?y do?? szcz??cia i nie dotrwa?y do naszych czasów, jednak pozostawi?y po sobie jakie? ?lady w historii. Daleko nam do Czechów, jednak mamy nadziej?, ?e z czasem uda si? odwiedzi? i sfotografowa? wszystkie polskie zegary (na dzisiaj 860 sztuk), a nast?pnie umie?ci? je w naszym Katalogu, dzi?ki czemu ka?da zainteresowana s?onecznikami osoba b?dzie wiedzia?a dok?adnie gdzie ich szuka?. Musz? przyzna?, ?e przy realizacji tego dzie?a Czesi stanowi? dla nas wzór i ?ród?o ogromnej inspiracji.
Jeden z dziedzi?ców Klementinum – mi?dzy oknami trzeciego pi?tra wida? trzy s?onecznikiCo ciekawe – wbrew oczekiwaniom wynikaj?cym z danych liczbowych – nie jest ?atwo odnale?? w Pradze s?onecznika. Przypuszczam, ?e przeci?tny turysta pierwsze co zrobi, to pobiegnie na Stare Miasto i z nosem w chmurach b?dzie ogl?da? wszystkie kamienice w Rynku i okolicznych uliczkach. I tu niestety od razu poniesie dotkliw? pora?k? – nie wszystkie zegary umieszczono w miejscach dost?pnych publicznie. Wiele z nich znajduje si? w klasztorach lub na prywatnych posesjach, do których w?a?ciciele nie koniecznie b?d? chcieli wpu?ci? obcych. Czasem te? trzeba kupi? bilet wst?pu. Najlepsz? wskazówk? jak? mog? podsun?? jest skierowanie si? do gmachu Klementinum – dawnego kolegium jezuickiego, które by?o w swoim czasie jednym z najwi?kszych centrów akademickich. Kompleks posiada trzy niezale?ne dziedzi?ce i umieszczon? w ?rodku wie?? astronomiczn?, a wszystko zape?nione osiemnastoma (sic!) zegarami s?onecznymi, wliczaj?c w to lini? po?udnikow? wewn?trz wie?y z gnomonem otworkowym. Na Rynku Starego Miasta zobaczy? za to mo?na jedynie drug? lini? po?udnikow? i na ?cianie Ratusza ogromny zegar astronomiczny Orloj, który jakby nie by?o s?onecznikiem nie jest i nigdy nie by?. Natomiast ?ród?a historyczne podaj?, ?e po jego obu bokach kiedy? znajdowa?y si? dwa zegary s?oneczne. Wed?ug tych w?a?nie s?oneczników dawniej regulowano zegary miejskie. Niestety do dzi? nie pozosta? po nich ?aden ?lad, je?li nie liczy? bardzo starych i niewyra?nych fotografii.
Pomnik lotnika na tle zespo?u zegarów s?onecznych przed obserwatorium astronomicznym na wzgórzu PetrinOdradzam te? pytanie o zegary s?oneczne przewodników turystycznych i mieszka?ców, gdy? ani jedni, ani drudzy w niczym nie pomog?. Sprawdza si? tu bowiem stara zasada, któr? doskonale znamy z naszych polskich wypraw – miejscowi nigdy nie wiedz? co maj? na s?siednim budynku i nie zawracaj? sobie g?owy bogactwem, które zosta?o im dane przez poprzednie pokolenia. Przewodnicy natomiast znaj? wy??cznie fakty zawarte w powszechnie dost?pnych informatorach turystycznych. Je?li chcesz w Pradze odszuka? jakie? zegary s?oneczne, to koniecznie odwied? serwis Slune?ní hodiny prowadzony przez towarzystwo astronomiczne przy obserwatorium w Hradec Králové. Tam jest na ten temat wszystko za wyj?tkiem hase? dost?powych do bram w kamienicach :) Czescy pasjonaci s?oneczników wida? posiadaj? jakie? swoje w?asne metody, gdy? wszystkie zegary ju? dawno sfotografowali i opisali. My za to w czasie naszych poszukiwa? natrafili?my na kilka barier i g?ucho zamkni?tych drzwi. Niekiedy pomimo posiadania mapy z dok?adnymi wspó?rz?dnymi, po prostu nie wiadomo jak dotrze? do dziedzi?ca, który skrywa trzy upragnione zegarki. No có?, trzeba albo przyj?? to z pokor?, albo u?y? fortelu, który przekona o naszych dobrych zamiarach. To tak?e nie zawsze skutkuje :)
Vrtbovska zahrada – jeden z najpi?kniejszych ogrodów PragiNa wytrwa?ych natomiast czeka wiele fantastycznych dozna? – zarówno artystycznych, kolorystycznych i wizualnych, jak i gnomonicznie interesuj?cych i z?o?onych. W Pradze dominuj? zegary pionowe – s? malowane na ?cianach przy u?yciu pi?knych barw i zaskakuj?cego wzornictwa. W ogromnej wi?kszo?ci s? dobrze zadbane i odnowione. Mo?na tu zobaczy? wszelkie rodzaje linii godzinowych pokazuj?cych ka?dy mo?liwy system czasu znany przez wieki, a tak?e gnomony o ka?dym mo?liwym kszta?cie i u?o?eniu. Konieczne jest u?o?enie sobie jakiego? planu dla metodycznego odnajdowania kolejnych zegarków – w mie?cie jest ich tak du?o, ?e bez tego mo?na si? pogubi? i zatraci?, na czym ucierpi efektywno??.
Zespó? sze?ciu zegarów s?onecznych na ?cianie klasztoru w dzielnicy StrahovNie mo?na jednak zapomina?, ?e Praga to nie tylko s?oneczniki. Najlepiej chyba podzieli? sobie miasto na kilka cz??ci, które chce si? odwiedzi? i dociera? do zegarów gubi?c si? w g?szczu uroczych uliczek. Tym sposobem mo?na tak?e wiele zobaczy? i natrafi? na obiekty opisywane w wielu turystycznych przewodnikach. Technika ta na pierwszy rzut oka mo?e wydawa? si? irracjonalna, ale wbrew pozorom posiada wielk? moc, gdy? wokó? ka?dego z zegarków jest co najmniej kilka rzeczy wartych zobaczenia.
Widok na Hradcanany i dachy dzielnicy Mala StranaNa miejscu sp?dzili?my 11 dni z baz? w bardzo przytulnym cho? prostym pensjonacie w dzielnicy Smichov, czyli na po?udniowy zachód od ?cis?ego centrum miasta. Jest tam jednak ?wietna komunikacja, dzi?ki której dojazd na starówk? zajmuje zaledwie 20 minut. To bardzo spokojna i mi?a okolica pe?na prywatnych domów. Gdyby kto? by? zainteresowany d?u?szym pobytem w Pradze, to ch?tnie podziel? si? namiarem na w?a?ciciela :)
Trafili?my tu w bardzo ciep?ym okresie, wi?c dobrym pomys?em by? podzia? dnia na trzy zasadnicze cz??ci:
  • rano – do?? wcze?nie jak na wakacje – pierwsza wycieczka w poszukiwaniu zegarków,
  • powrót do bazy na obiad oraz przerw? na opalanie i moczenie si? w niewielkim basenie,
  • po po?udniu druga wycieczka zegarowo-turystyczna i na wieczór powrót.
W takim rytmie mo?na w najgor?tszych godzinach za?ywa? rozkoszy s?onecznych k?pieli i jednocze?nie poznawa? miasto. Przez Prag? niemal zawsze maszeruj? ogromne rzesze turystów z ca?ego ?wiata, wi?c taki poranny wypad naprawd? ma swoje zalety – mo?na bowiem bez korków i przeciskania si? w t?umie dotrze? do najciekawszych obiektów w mie?cie.
Pami?tki z Pragi – sk?adany zegar s?oneczny i katalog czeskich s?oneczników znaleziony w ksi?garniB?d?c w Pradze warto odwiedzi?: Hrad?any, czyli zamek królewski, Rynek Starego Miasta, wszystkie ogrody otaczaj?ce wzgórze zamkowe, a tak?e wzgórze Pet?ín z obserwatorium astronomicznym. To tam w?a?nie naby? mo?na najlepsz? dla pasjonatów gnomoniki pami?tk? – wycinany laserem w sklejce, sk?adany zegar s?oneczny. Dost?pne s? cztery ró?ne modele. Natomiast miejscem, które moim zdaniem mo?na sobie z czystym sumieniem odpu?ci? jest mocno przereklamowany Vyšehrad. Jedyne co jest tam ciekawego to widok na We?taw? i... dos?ownie dwa zegary s?oneczne :)
© 2010 by GNOMONIKA.pl
Autor: Darek Oczki
liczba wizyt: 7924 | ocena: 5,00 (g³osów: 2) | komentarze: 5
Galeria
1 2 3 4
Seria: S?oneczniki innych krajów
Komentarze z Forum
17.03.2010 09:33
cieja
Bardzo dobry artyku?
Masz racj?. Wycieczky do Pragi, planowali?my kilka miesi?cy. Wiele miejsc niedost?pnych równie? dla nas. W ka?dej bramie znajduje si? klucz. Konieczne jest znalezienie kogo?, kto otworzy drzwi. Czasem nie. Czasami mieli?my troch? szcz??cia. By? te? zegar, który wida? tylko z luksusowego hotelu. Sfotografowa?em go dzi?ki swojej znajomo?ci rosyjskiego.
Nast?pna wycieczka b?dzie 24. kwietnia 2010 w O?omu?cu i okolici. Je?li kto? zainteresowany mo?e wzi?? udzia?.
18.03.2010 10:51
Ivi73
Zgadzam si? z Ciej?
S? pi?kne i jakie? takie bajkowe Te nasze tak bidniutko wygl?daj? przy tych praskich , które w dodatku s? takie...czyste i jakby ca?y czas kto? o nie dba? ehhhh daleko nam...z bliska pewnie dech zapiera pi?kna galeria Dharani
Pzdr Iv
19.03.2010 02:15
Dharani
Bardzo mi mi?o, ?e artyku? i zdj?cia si? podobaj?. Praga jest tak pi?kna, ?e chcemy tam jeszcze wróci?. Na pewno spróbujemy dotrze? do nast?pnych s?oneczników tego miasta.
Swoj? drog? bardzo mi si? podoba to, co robi Jaromir z ekip? fanów s?oneczników – co jaki? czas zbieraj? si? razem i jad? na wspólne polowania  <img src='/forum/images/smilies/icon_e_smile.gif'> W ?wiecie angloj?zycznym nazywa si? to Sundial Hunting  <img src='/forum/images/smilies/icon_e_smile.gif'> Moim marzeniem jest zebranie w Polsce grupy ludzi, którzy b?d? ch?tni do takich wypadów.
19.03.2010 07:52
cieja
Mog? przet?umaczy? tekst na j?zyk czeski? Koledzy równie? s? zainteresowany. By? mo?e opublikowa? w naszym magazynie "Pov?tro?"?
20.03.2010 01:07
Dharani
To bardzo ciekawy pomys? Jaromir. My?l?, ?e mo?na t?umaczy? – wa?ne tylko, ?eby w Povetronie poprawnie zaznaczono ?ród?o tekstu i adres serwisu. Chcia?bym te?, ?eby do ilustracji tekstu u?yto moich zdj??. Jak ju? przyjdzie co do czego, to dostarcz? dobrej jako?ci fotki  <img src='/forum/images/smilies/icon_e_smile.gif'>
Chcesz skomentowaæ ten artyku³ b±d¼ do³±czyæ do trwaj±cej dyskusji?
Wejd¼ na Forum i podziel siê z nami swoimi przemy¶leniami i wra¿eniami.