Darek Oczki  S?onecznikowa turystyka
?wi?tokrzyskie zegary tym razem bez s?o?ca
28 czerwca 2010, godz. 15:50
		
	Ostatnim razem nie uda?o mi si? zrealizowa? wszystkich punktów wyprawy po zdj?cia zegarów s?onecznych regionu, wi?c postanowi?em doko?czy? to dzie?o w osobnym wypadzie. Jak si? okaza?o i ten cel sta? nieco za daleko od zakresu moich mo?liwo?ci. Nowe wczepiane peda?y i specjalne buty rowerowe mia?y pomóc w je?dzie i faktycznie pomog?y, jednak niewystarczaj?co, gdy? z ka?dym kolejnym podjazdem mi??nie stopniowo kapitulowa?y. W tym rejonie Góry ?wi?tokrzyskie robi? ju? co chc?, a nie wszystkie drogi wybudowano w dolinach. Technika zatem nie na wiele si? zda?a  po przejechaniu 100 km niestety mia?em ju? kompletnie do?? i musia?em si? wycofa?.	
	Zaplanowa?em dojazd poci?giem do Suchedniowa i stamt?d ruszy?em na rowerze do niewielkiej wsi Wa?niów, potem do odleg?ych o kilka kilometrów Mirogonowic i stamt?d do Opatowa, który by? punktem powrotnym dla dwóch pobliskich wiosek: Ptkanowa i W?ostowa. 
Pomimo pora?ki w nierównej walce z kilometrami, uda?o mi si? jednak dotrze? do kolejnych czterech s?oneczników i oczywi?cie wykona? drobiazgowe ogl?dziny oraz fotograficzne sesje. Archiwum zosta?o wzbogacone o nowy, rzadki materia?. Dwa spo?ród tych zegarów widzia?em ju? wcze?niej i w zasadzie doskonale wiedzia?em czego oczekiwa?, jednak dwa pozosta?e by?y dla mnie nowo?ci?.	
	We wszystkich tych miejscowo?ciach poza Mirogonowicami zegary s?oneczne znajduj? si? na lub przy ko?cio?ach, za? w tym jednym przypadku s?onecznika zobaczy? mo?na na dawnym budynku ku?ni, który nale?a? dawniej do zespo?u dworskiego. Co ciekawsze kiedy? przegl?daj?c zasoby internetu natrafi?em na jego zdj?cie, jednak autor nie napisa? sk?d zegar pochodzi?. Tym razem nie natrafi?em na ?adne wspó?czesne nowo?ci, a ca?a czwórka to zegary historyczne pochodz?ce z przedzia?u wieków od XVII do XVIII.
S?onecznika z Wa?niowa  do którego dotar?em jako do pierwszego  opatrzono tabliczk? informacyjn? o tre?ci "Cokó? zegara s?onecznego z 1781 r." Wspomnian? tu dat? przeczyta? mo?na na postumencie zegara, jednak jego kamienna tarcza jest ca?kowicie zatarta. Nawet gnomon wyra?nie zosta? dorobiony stosunkowo niedawno. W konstrukcji zegara w Mirogonowicach wida? r?k? cz?owieka, który wiedzia?, co robi, gdy? pochylenie gnomonu wraz z liniami godzinowymi uwzgl?dnia deklinacj? ?ciany ku?ni ku wschodowi. 
Ptkanów to prawdopodobnie tradycyjna nazwa przysió?ka, który dzi? jest cz??ci? wsi Podole. Ko?ció? z zegarem wybudowano na szczycie skarpy, za? stromy dojazd jest gotów stawi? czo?a niejednemu ?mia?kowi wierz?cemu w si?? swych mi??ni. Przed wiekami ko?ció? zaplanowano jako twierdz?, o czym ?wiadczy wysoki mur, otwory strzelnicze i niewielkie bastiony pozwalaj?ce broni? murów. O dziwo dost?p za mury okaza? si? niemo?liwy, a przeszkadza?a w tym wisz?ca na bramie wielka k?ódka. Na szcz??cie proboszcz okaza? si? ch?tny do wspó?pracy i na moj? pro?b? natychmiast poleci? otwarcie nie tylko bramy, ale i drzwi do ko?cio?a. Niestety cho? stoj?cy tam s?onecznik niew?tpliwie ma ju? wiele lat, to dzi? zawiera spory b??d gnomoniczny, którym jest sam gnomon. Kto? najwyra?niej próbowa? dorobi? "wskazówk?", ale popisa? si? jedynie spor? doz? ignorancji.
W?ostów ko?czy? moj? wypraw?. Ko?ció? w tej miejscowo?ci stoi po s?siedzku z poka?nym pa?acem, a raczej tym, co z pa?acu zosta?o. Po zarysie ruin wida?, ?e posiad?o?? kiedy? by?a bardzo bogata, za? w?a?ciciel nie posk?pi? na architektur?. Chocia? o ko?ció? dba si? tam do?? dobrze, to jednak s?onecznik na po?udniowej ?cianie do doskona?ych nie nale?y. Gnomon ju? dawno temu straci? po??czenie z podpórk? i w tej chwili z tarczy wystaj? jakby dwa pr?ty, które nie mog? si? ze sob? dogada?. Do ogólnego s?abego efektu dok?ada si? jeszcze biegn?ca tu? obok zegara rynna, która skutecznie zabiera wi?kszo?? zachodniego s?o?ca. Niestety tylko na tym s?oneczniku dane mi by?o zobaczy? troch? s?o?ca – przez ca?y dzie? towarzyszy?y mi g?ste i ci??kie chmury.
Na trasie nie zabrak?o przemi?ych spotka? z lud?mi o podobnej podró?niczej pasji. Zapyta?em te? o drog? cz?owieka, który sw? odpowied? uzupe?ni? spor? ilo?ci? informacji o historii Opatowa i okolic. Przechodnie zwracali si? do niego per "panie doktorze", wi?c chyba znalaz?em najlepsze lokalne ?ród?o wiedzy.
Zazwyczaj nie odmawiam sobie nieplanowanych odskoków od za?o?onej wcze?niej trasy, co czyni? w celu na przyk?ad obejrzenia mijanego w pewnej odleg?o?ci ciekawego ko?cio?a. W ten sposób sprawdzam, czy historycy czasem nie zapomnieli wspomnie? w raportach o jakich? strasznie starych zegarach s?onecznych.
Pomys?ów na podobne jednodniówki mam jeszcze sporo, wi?c je?li tylko zdobywana okolica oka?e si? cho? troch? mniej górzysta, to wiele mo?e si? wydarzy?, a s?oneczników w Katalogu te? przyb?dzie.	
	
	
		
	
		
	
	
		
	
	

	
	
Pomimo pora?ki w nierównej walce z kilometrami, uda?o mi si? jednak dotrze? do kolejnych czterech s?oneczników i oczywi?cie wykona? drobiazgowe ogl?dziny oraz fotograficzne sesje. Archiwum zosta?o wzbogacone o nowy, rzadki materia?. Dwa spo?ród tych zegarów widzia?em ju? wcze?niej i w zasadzie doskonale wiedzia?em czego oczekiwa?, jednak dwa pozosta?e by?y dla mnie nowo?ci?.	
	We wszystkich tych miejscowo?ciach poza Mirogonowicami zegary s?oneczne znajduj? si? na lub przy ko?cio?ach, za? w tym jednym przypadku s?onecznika zobaczy? mo?na na dawnym budynku ku?ni, który nale?a? dawniej do zespo?u dworskiego. Co ciekawsze kiedy? przegl?daj?c zasoby internetu natrafi?em na jego zdj?cie, jednak autor nie napisa? sk?d zegar pochodzi?. Tym razem nie natrafi?em na ?adne wspó?czesne nowo?ci, a ca?a czwórka to zegary historyczne pochodz?ce z przedzia?u wieków od XVII do XVIII.
S?onecznika z Wa?niowa  do którego dotar?em jako do pierwszego  opatrzono tabliczk? informacyjn? o tre?ci "Cokó? zegara s?onecznego z 1781 r." Wspomnian? tu dat? przeczyta? mo?na na postumencie zegara, jednak jego kamienna tarcza jest ca?kowicie zatarta. Nawet gnomon wyra?nie zosta? dorobiony stosunkowo niedawno. W konstrukcji zegara w Mirogonowicach wida? r?k? cz?owieka, który wiedzia?, co robi, gdy? pochylenie gnomonu wraz z liniami godzinowymi uwzgl?dnia deklinacj? ?ciany ku?ni ku wschodowi. 
Ptkanów to prawdopodobnie tradycyjna nazwa przysió?ka, który dzi? jest cz??ci? wsi Podole. Ko?ció? z zegarem wybudowano na szczycie skarpy, za? stromy dojazd jest gotów stawi? czo?a niejednemu ?mia?kowi wierz?cemu w si?? swych mi??ni. Przed wiekami ko?ció? zaplanowano jako twierdz?, o czym ?wiadczy wysoki mur, otwory strzelnicze i niewielkie bastiony pozwalaj?ce broni? murów. O dziwo dost?p za mury okaza? si? niemo?liwy, a przeszkadza?a w tym wisz?ca na bramie wielka k?ódka. Na szcz??cie proboszcz okaza? si? ch?tny do wspó?pracy i na moj? pro?b? natychmiast poleci? otwarcie nie tylko bramy, ale i drzwi do ko?cio?a. Niestety cho? stoj?cy tam s?onecznik niew?tpliwie ma ju? wiele lat, to dzi? zawiera spory b??d gnomoniczny, którym jest sam gnomon. Kto? najwyra?niej próbowa? dorobi? "wskazówk?", ale popisa? si? jedynie spor? doz? ignorancji.
W?ostów ko?czy? moj? wypraw?. Ko?ció? w tej miejscowo?ci stoi po s?siedzku z poka?nym pa?acem, a raczej tym, co z pa?acu zosta?o. Po zarysie ruin wida?, ?e posiad?o?? kiedy? by?a bardzo bogata, za? w?a?ciciel nie posk?pi? na architektur?. Chocia? o ko?ció? dba si? tam do?? dobrze, to jednak s?onecznik na po?udniowej ?cianie do doskona?ych nie nale?y. Gnomon ju? dawno temu straci? po??czenie z podpórk? i w tej chwili z tarczy wystaj? jakby dwa pr?ty, które nie mog? si? ze sob? dogada?. Do ogólnego s?abego efektu dok?ada si? jeszcze biegn?ca tu? obok zegara rynna, która skutecznie zabiera wi?kszo?? zachodniego s?o?ca. Niestety tylko na tym s?oneczniku dane mi by?o zobaczy? troch? s?o?ca – przez ca?y dzie? towarzyszy?y mi g?ste i ci??kie chmury.
Na trasie nie zabrak?o przemi?ych spotka? z lud?mi o podobnej podró?niczej pasji. Zapyta?em te? o drog? cz?owieka, który sw? odpowied? uzupe?ni? spor? ilo?ci? informacji o historii Opatowa i okolic. Przechodnie zwracali si? do niego per "panie doktorze", wi?c chyba znalaz?em najlepsze lokalne ?ród?o wiedzy.
Zazwyczaj nie odmawiam sobie nieplanowanych odskoków od za?o?onej wcze?niej trasy, co czyni? w celu na przyk?ad obejrzenia mijanego w pewnej odleg?o?ci ciekawego ko?cio?a. W ten sposób sprawdzam, czy historycy czasem nie zapomnieli wspomnie? w raportach o jakich? strasznie starych zegarach s?onecznych.
Pomys?ów na podobne jednodniówki mam jeszcze sporo, wi?c je?li tylko zdobywana okolica oka?e si? cho? troch? mniej górzysta, to wiele mo?e si? wydarzy?, a s?oneczników w Katalogu te? przyb?dzie.	
	
	© 2010 by GNOMONIKA.pl
		Autor: Darek Oczki
	liczba wizyt: 4327 | ocena: 3,50 (głosów: 2) | komentarze: brak
	Seria: S?onecznikowa turystyka
- Sk?d pomys? na katalog zegarów s?onecznych?
 - Wyprawa po s?oneczne zegary z po?udnia Polski
 - APEL: Do??cz do poszukiwaczy polskich s?oneczników
 - Wyprawa po zegary s?oneczne Krakowa i okolic
 - Szukaj?c zegarów na Suwalszczy?nie
 - ?owy u podnó?a Gór ?wi?tokrzyskich
 - ?wi?tokrzyskie zegary tym razem bez s?o?ca
 - S?oneczne okolice Sandomierza
 - Mapa polskich zegarów s?onecznych
 - D?ugi weekend zegarkowych poszukiwa?
 - Wrze?niowe s?o?ce dla zegarów s?onecznych
 - O zamojskich zegarach
 - Inauguracja sezonu poszukiwa? s?onecznego czasu
 - Ods?oni?cie zegarów s?onecznych w Elbl?gu
 - Zaproszenie na wystaw? zegarów s?onecznych
 - ?ladami zegarów s?onecznych
 
Chcesz skomentować ten artykuł bądź dołączyć do trwającej dyskusji? 
Wejdź na Forum i podziel się z nami swoimi przemyśleniami i wrażeniami.
Wejdź na Forum i podziel się z nami swoimi przemyśleniami i wrażeniami.





